TS LADIES ZACZNĄ 06.04 W STARGARDZIE

Męska sekcja piłki nożnej już wprawiona w boju. Od kilku tygodni Panowie walczą o punkty, aby przybliżyć się do awansu do klasy okręgowej. Panie zaczynają „kopanie” nieco później, bo 6 kwietnia. Przyjrzyjmy się pierwszemu meczowi.
Naszymi rywalkami będą KP Błękitni Stargard. Pierwszy mecz rozegraliśmy w Przylepie, gdzie po pierwszej połowie prowadziliśmy 2:0. W drugiej połowie nastąpiło osłabienie i finalnie mecz zakończył się remisem 3:3.
LADIES brały udział także w kilku sparingach. Jeden zakończył się remisem, dwa przegraną. Sparingi dogrywaliśmy na ostatnią chwilę. Zagraliśmy z bardzo wymagającymi rywalkami. Żadnego sparingu nie zagraliśmy w cały kompletnym składzie. Były kontuzje, nakładały się gry kontrolne z meczami futsalu.. Każdy sparing przynosi korzyści dla mnie jako trenera i zawodniczek. W ten sposób poznajemy się nawzajem. Wynik w tym momencie jest sprawa drugorzędną – mówi trener TS LADIES, Damian Sarnecki.
Dziewczyny są pełne zapału do walki i wierzą, że mogą zajść daleko. Dzięki motywacji naszego nowego trenera, nastroje są pozytywne przed meczem. Chciałybyśmy polepszyć wynik z pierwszej rundy. Jesteśmy gotowe żeby zawalczyć i uważamy że mamy bardzo duże szanse na zwycięstwo! A rozkład jazdy jest nam dobrze znany – mówi jedna z LADIES, Karolina Jagielska.
Obecnie w tabeli plasujemy się na drugim miejscu, dziewczyny ze Stargardu są za nami, ale jak mówi trener Sarnecki: Tak są za nami, ale gramy na ich terenie i mimo, że jestem ambitnym trenerem, to podchodzę do meczu z dużym respektem i pokorą.. Został nam tydzień do meczu. Mam nadzieje że cały zespół udźwignie to mentalnie. Ten ostatni tydzień skupiamy się już stricte na Stargardzie. Mamy swój plan na tę rundę i chcemy to zrealizować…Trzymajcie za nas kciuki.
Tak więc kibicom i sympatykom klubu od 6 kwietnia dochodzą kolejne kciuki do trzymania – tym razem za nasze Panie. Dobrze, że mamy dwie ręce!
(Monika Wertz)