Na Jedność! Po trójeczkę!

Komu kiełbaski z grilla nie zaszkodziły? Kto pił mniej kaloryczne napoje? W skrócie – komu tegoroczna majówka przysłużyła się bardziej? Przekonamy się w niedzielę w miejscowości Podmokle.
To właśnie 4 maja TS Przylep pojedzie na boisko Jedności walczyć o kolejny komplet punktów. Tak jak nas do tego przyzwyczaili, tak i teraz będą faworytem tego spotkania. Choć mecz jesienią w Zielonej Górze wcale nie był łatwy. Wynik? 6-1, ale wydaje się, że Kacper Bednarczyk w pomeczowym wywiadzie trafnie ocenił przebieg starcia. „Zazwyczaj trudności są do pierwszej strzelonej bramki. Potem rywale chcą się otworzyć, a my to wykorzystać”.
Ale wówczas w ekipie Jedności były spore problemy kadrowe. Dość powiedzieć, że przyjechali na mecz niemal gołą jedenastką. I te kłopoty niejednokrotnie się powtarzały w innych spotkaniach, choć nie oddali niczego walkowerem. Jak już wygrywają (choć mają zaledwie 4 zwycięstwa) to u siebie. Przed własną publicznością trzykrotnie zgarnęli komplet punktów.
Filip Sucholas mówi: „Czy gramy w Przylepie, czy na wyjeździe podejście się nie zmienia. Wychodzimy zagrać swoje i walczymy od pierwszej do ostatniej minuty. Osobiście nie robi mi różnicy gdzie jest mecz, oczywiście atmosfera kibiców i granie na swoim terenie jest plusem, ale nawet na wyjazdach możemy liczyć na wsparcie kibiców, a boisko jest mało istotne tu i tu trzeba po prostu wygrać„. Więc drodzy kibice. Jak Was chwalą zawodnicy to warto ruszyć na wyjazd!
Piłkarze Jedności mają 4 wygrane na koncie, co daje zaledwie 12 punktów. W tej rundzie wygrali tylko raz. Razem ze Schnugiem Chociule, Spartakiem Budachów i Ikarem Zawada są outsiderami ligi, bez większych perspektyw na poprawę sytuacji. Więcej bramek od nich traci tylko Ikar, a TS lubi sobie postrzelać. Ba, najwięcej w lidze. A więc gdy spotyka się tak solidna ofensywa z tak dziurawą obroną można być pewnym, że Ci którzy będą notowali strzelców bramek w telefonie sprzęt powinni mieć naładowany, bo nierzadko będą sięgać do kieszeni.
Początek tego starcia w niedzielę o 14.
(Krystian Machalica)