ACH, CO TO BĘDZIE ZA MECZ!

Na to spotkanie z niecierpliwością czekają obie drużyny. I nie ma co się temu dziwić. Mamy rachunki do wyrównania!

Tak naprawdę, patrząc na to spotkanie z punktu widzenia tabeli, to będzie gra o pietruszkę. Zarówno Pogoń Wężyska, jak i my, zameldowaliśmy się w okręgówce i już nic nam nie grozi. Jednak doskonale pamiętamy mecz wyjazdowy do Wężysk, gdzie ponieśliśmy sromotną porażkę 0:5. Rywale byli wówczas drugą drużyną, która przełamała lidera w rundzie jesiennej (pierwszą była Delta Smardzewo – dop. red.)

To będzie gra na pewno o prestiż, bo walczymy o pełną pulę – komentuje Paweł Dzikowicz – Mamy zakończenie sezonu, chcielibyśmy to w dobrych humorach skończyć, a nie w gorzko – słodkich, więc na pewno nie odpuszczamy i wyjdziemy na Wężyska najlepszym składem.

Przyjrzyjmy się krótko statystykom. Pogoń Wężyska w rundzie wiosennej przegrała tylko jeden mecz z Alfą Jaromirowice i zremisowała z Meteorem Jordanowo. TS Przylep ma na swoim koncie same zwycięstwa. Gdybyśmy spytali bukmacherów, to z całą pewnością postawiliby na ekipę z Przylepu. Piłka nożna rządzi się jednak swoimi prawami, więc w tym meczu może się wydarzyć wszystko.

Ten mecz będzie jednak okazją do tego, by mimo rywalizacji, także się zjednoczyć. Podczas spotkania będzie prowadzona zbiórka dla Laury Wolniewicz, chorującej na Zespół Retta. Jak poinformował na stronie zbiórki tata Laury, Marcin Wolniewicz – jesteśmy na ostatniej prostej. Dołóżmy zatem małą cegiełkę podczas tego ostatniego meczu rundy wiosennej. To co, gotowi? Widzimy się 14 czerwca o godzinie 16:00 w Przylepie.

(Monika Wertz)